Kiedy wybierzemy się do jakiegokolwiek marketu w celu zakupienia kawy, to możemy mieć niemały ból głowy. Wybór jest przeogromny i jak jeszcze nie znaleźliśmy swojej ulubionej marki, to przed nami spore wyzwanie. Ja dopiero od niedawna zaczęłam pić regularnie kawę. Przez większość czasu, bowiem, nie do końca mi ona smakowała. Teraz dopiero przyzwyczaiłam się do jej smaku.
Wydobywamy najlepszy smak kawy
Przez długi czas nie byłam za bardzo zwolenniczką picia kaw. Wolałam herbatę, a od rana po prostu czystą wodę. Dopiero niedawno nauczyłam się pić kawę, chyba w końcu zrozumiałam, że trzeba ją dobrze zaparzyć. Zalewana kawa jest najmniej pożądanym naparem i w dodatku nie do końca dobrym dla naszego zdrowia. Kawa powinna być najlepiej zaparzana w jakimś ekspresie. Ja kupiłam sobie ekspres przelewowy, który nie jest zbyt drogi, ale pozwala na wydobycie aromatu z kawy w odpowiedni sposób. Na ten moment szukam optymalnej kawy dla siebie, która będzie mi najbardziej smakować. Na razie w moim domu zagościłam kawa pellini, czyli dobrej jakości kawa włoska, która urzekła mnie swoim smakiem. Szukając odpowiedniej kawy zdobyłam trochę wiedzy na temat samych ziaren. Najlepsze jakościowo i smakowo są ziarna arabiki. Miesza się je czasami z tańszą i bardziej kwaskową robustą. Czysta arabika, taka najwyższej jakości ma swoją cenę, ale warto ją zapłacić. Jest to zupełnie inna kawa pod kątem smaku. A jak ją jeszcze zaparzymy w ekspresie to już w ogóle będziemy pozytywnie zaskoczeni.
Pośród tylu kaw dostępnych na rynku każdy może znaleźć coś dla siebie. Ważne jest to, że o smaku kawy decyduje nie tylko jakość ziaren, ale też sposób ich zaparzenia. Mi ostatnio mocno do gustu przypadła kawa włoska, którą zaparzam w ekspresie przelewowym. I pomyśleć, że kiedyś w ogóle nie piłam kaw.