Korzystanie z bankomatów może przysporzyć wiele trudności i należy używać ich uważnie. Istnieje wiele niebezpieczeństw związanych z kradzieżami danych z kart i kodów PIN.
Kurs żeglarski w młodości
Trzeba sprawdzić, czy w szczelinie, do której wkłada się kartę, nie ma zamontowanego przez złodzieja skimmera, czy nikt nie podgląda nas, gdy wpisujemy kod. Pieniądze trzeba zabrać szybko, bo po pewnym czasie bankomat sam je chowa, kiedyś nadziałam się w ten sposób. Okazuje się, że trzeba też uważać na samą kartę i dokładnie ją obejrzeć przed wsunięciem w szczelinę urządzenia. Wczoraj bardzo się spieszyłam, więc gdy tylko wymacałam w torbie kartę, wyjęłam ją i wepchnęłam w szczelinę, nie zaszczyciwszy jej nawet spojrzeniem. Bankomat nie rozpoznał karty i zwrócił ją, a ja przeraziłam się, że coś w niej popsułam lub ktoś właśnie mnie obrabował i zablokował kartę, mroczne scenariusze zaczęły mnożyć się w mojej głowie. Chwyciłam kartę z zamiarem wepchnięcia jej jeszcze raz, ale wtedy zorientowałam się, że coś jest z nią nie tak. W młodości jeździłam na obozy żeglarskie, gdzie udało mi się ukończyć kurs żeglarski i zdobyć między innymi patent sternika motorowodnego. Przez długi czas żeglarstwo było moją pasją i ciągle zdarzało mi się wyskoczyć na podróż jachtem w czasie urlopu. Od pewnego czasu patent żeglarski nie ma już formy książeczki, tylko karty wykonanej z tworzywa sztucznego.
Tak moi drodzy. Usiłowałam wypłacić pieniądze przy użyciu patentu żeglarskiego, który ma wymiary takie jak karta bankomatowa. Naklejkę wzięłam za chip.