Olej wszystko wierć studnie głębinowe

Zawsze dobrze mi szło w szkole. Lubiłam się uczyć, zawsze miałam odrobione zadania domowe i była przygotowana do zajęć, uczęszczałam nawet na kilka kółek zainteresowań, żeby poszerzyć swe umiejętności.

Kto by pomyślałem, że dzisiaj na wierceniu studni można się całkiem nieźle dorobić

studnia głębinowaMyślałam, że dzięki temu dostanę się do dobrego liceum, później na prestiżowy uniwersytet, a następnie rozpocznę dobrze płatną pracę. Część w moich przewidywań się sprawdziła. Dzięki dobrze zdanym egzaminom udało mi się dostać do liceum pierwszego wyboru. Nawet odwierty pod pompy ciepła na działce mi nie przeszkadzały w nauce. Musiałam się jakoś wyciszyć, zamykałam się w pokoju ze słuchawkami na uszach i czytałam książki. Wymiana ogrzewania z małopolski była bardzo ważna, bo do tej pory mieliśmy tylko niepraktyczny piec na węgiel, więc nie mogłam narzekać. Pompy ciepła z bielska nie były aż tak ważne jak moja przyszłość, ale musiałam je znosić. Kiedy dostałam się do liceum nadal starałam się mieć jak najlepsze oceny, brała nawet udział w olimpiadach przedmiotowych. Potem poszłam na studia, ukończyłam je i zaczęłam szukać pracy. Niestety, w tym kraju nie ma pracy dla ludzi w moim wykształceniem, więc musiałam zadowolić się nudną pracą biurową. Pewnego dnia przyszedł do nas nowy klient potrzebujący dobrych księgowych, którzy poprowadzą mu biznes. Robił wiercenie studnie głębinowe małopolska i pompy ciepła, a jego firma przynosiła ogromne zyski i musiał wejść na poziom pełnej księgowości. Jego nazwisko brzmiało mi znajomo, ale nie potrafiłam sobie skojarzyć skąd go znam, aż zobaczyłam go na korytarzu. To był jeden z moich kolegów z gimnazjum. Nigdy nie szło mu dobrze z nauką, a nauczyciele wróżyli mu co najwyżej szkołę zawodową. On jednak założył własną firmę, robi w Żywcu wiercenie studni głębinowej i ma się dobrze. Nie skończył dobrej szkoły, o uniwersytecie nie wspominając, ale i tak ma się lepiej ode mnie.

Gdybym wiedziała, że tak to się skończy to bym powiedziała sobie ,,olej wszystko wierć studnie głębinowe”, a nie męczyła się w tej pracy, przez osiem godzin za biurkiem każdego dnia.