Jestem małym cwaniakiem, który lubi robić dowcipy innym ludziom, szczególnie dzieciom, których nie znoszę. Lubię się nabijać z innych, robić im psikusy i aptrzec z daleka na ich reakcję, kiedy znowu mi się udało.
Soczewki Freshlook dimensions świetnie nadają się na Halloween
Zbliżało się Halloween, więc wiedziałam, ze muszę przygotować coś nadzwyczajnego. W zeszłym roku, kiedy ktoś nacisnął dzwonek domofonu to wylatywał na niego kościotrup. Wszyscy uciekali w popłochu! Żebyście tylko widzieli wtedy ich miny! Wcześniej jeszcze ukrywałam kwaśne cukierki w opakowaniach po krówkach, albo sama sobie wysmarowałam domofon pastą do zębów, żeby wszyscy wiedzieli, ze tu nic nie odstaną i pewnie ktoś już zrobił mi psikusa, a ten kto tego nie zauważył musiał sobie potem czyścić ręce. W tym roku wymyśliłam coś bardziej skomplikowanego i zdecydowałam się przebrać na wampira. Na co dzień zwykłe soczewki kontaktowe acuvue oasys, które sprawują się bardzo dobrze, jednak są przeźroczyste. Do pracy są w sam raz, ale na Halloween musiałam mieć coś ekstra, żeby pasowało do mojego przebrania. Wybrałam się więc do salonu okulistycznego, żeby rozejrzeć się za jakimiś soczewkami kolorowymi. Już sięgałam po czerwone, ale uznałam, że jeśli wezmę intensywnie niebieskie soczewki freshlook dimensions to będę je mogła jeszcze kiedyś założyć na jakąś imprezę. Takie tez wzięłam. Miałam już kupioną nakładkę na żeby z wystającymi kłami i czarną pelerynę do kompletu. To było najlepsze przebranie na świecie! Dzieciaki niczego nie podejrzewały, cieszyły się kiedy otwierałam drzwi, a potem uciekały z krzykiem, kiedy mnie zobaczyły.
Tylko jeden dzieciaka się nie przestraszył i wytrwał po cukierki. Teraz znowu nosze na co dzień soczewki air optix aqua, ale nie zapomniałam, ze mam w zanadrzu jeszcze te niebieskie, które na pewno jeszcze się przydadzą.