Mam dość nietypową pracę. Prowadzę program o zdrowym stylu życia na jednym ze specjalnych kanałów tematycznych. Staram się, żeby nie wpadać w moralizatorski ton i po prostu sprawiać, żeby ludzie sami zainteresowali się tematem.
Woda alkaliczna jest zdrowa
Mam nadzieję, że udaje mi się podchodzić do mojego programu profesjonalnie. Wiele razy prezentowałam różne diety, niektóre całkiem zwyczajne, inne brzmiące jak program żywienia dla przyszłym kolonizatorów Marsa. Szczególnie lubię wychodzić poza metody na poprawienie jakości życia związane ze sposobem żywienia czy ćwiczeniami, szukać czegoś ciekawszego i oryginalniejszego. Jakiś czas temu pokazywałam materiał związany z krioterapią i spotkaniami morsów na świeżym powietrzy, zdarzało mi się też zachwalać budowanie przydomowych balii i opowiadać o przydomowych oczyszczalniach ścieków. Ostatnio dostałam wskazówkę, by zainteresować się tematem wody, którą codziennie pijemy. Oprócz standardowych przykazań, żeby uważać na wodę zbytnio chlorowaną i przegotowywać kranówkę, trafiłam podczas poszukiwań na jonizatory wody, rzekomo wspaniałe wynalazki. Dowiedziałam się, że zwykła woda zawiera często nieodpowiednie ilości danych jonów, co powoduje, że nasze organizmy nie mogą utrzymać właściwego stężenia i równowaga jest zachwiana. Produkowana przez jonizatory woda alkaliczna zawiera właściwe proporcje wszystkich składników i jest pozbawiona toksyn.
Zaciekawił mnie ten temat do tego stopnia, że chyba kupię jonizator wody i przekonam się o efektach na własnej skórze.